/ Artykuły / Ewolucja materacy sprężynowych

Ewolucja materacy sprężynowych

Sprężyna do materaca
admin on 26 maja 2014 - 12:38 in Artykuły

Jeśli liczyć historię materaca sprężynowego od historii samych sprężyn, to musimy cofnąć się do roku 1826, kiedy to wynalazca Anglik Samuel Pratt opatentował pierwszy w historii tapicerstwa fotel na sprężynach. Jak zwykle, potrzeba wymuszała działanie, a pierwszy sprężynowy fotel służył na … statkach, by poprawić komfort podróżnym podczas sztormu. Ale historia ta może być znacznie ciekawsza.

Samo słowo „materac” występowało jako pierwsze w języku arabskim („فراش”). Mówiło się wtedy o materacu jako dużej spłaszczonej poduszce, która wypełniona była wełną, włosiem, wodą czy powietrzem. W materacu można było coś upychać, coś pod nim chować, nadmuchiwać czy coś do niego wciskać. Zazwyczaj mówiło się o nich, że są niewygodne czy należy je wymienić. Ale to nie oznacza, że nie spełniały wtedy swojej funkcji. Natura człowieka jest taka, że mówi więcej o czymś, co mu się nie podoba. Ponoć pierwszy prototyp stelaża został stworzony w Egipcie. Sieć rozpięto między ramami łoża, a na niej ułożono liście palmowe.

Przez wieki do wyściełania podłoży do spania używano wszystkiego, co miękkie i co pozwala ochronić przed zbyt dużym zimnem bądź ciepłem. Sięgano garściami z tego, co pod ręką, z natury. Futra, włosia zwierzęce, słoma, siano, pióra, strąki grochu, bawełna, szmaty – to tylko niektóre z nich.

JP LeggettKolejnym ważnym momentem w rozwoju stelaża był ten, kiedy w 1883 roku w miejscowości Missouri pomysłowy Amerykanin Joseph P. Leggett opracował nowy typ stelaża. Dotychczas spiralne sprężyny z drutu o kształcie stożkowym sztywno opierały się na drewnianej listwie. Na nich leżały materace z końskiego włosia, liści kukurydzy, bawełny czy z innych łatwo dostępnych miękkich komponentów.

Przełom w budowie stelaży autorstwa Josepha P. Leggetta polegał na tym, że składał się on z pojedynczych sprężyn stożkowych wykonanych z drutu i poprzeplatanych nim między sobą. Opierały się one na drewnianej konstrukcji i były zdecydowanie bardziej elastyczne. Patent na to innowacyjne rozwiązanie został dokonany w 1885 roku wspólnie z niejakim Corneliusem B. Plattem, partnerem biznesowym, który wniósł do projektu dodatkową wartość. Tak w skrócie powstała spółka Leggett & Platt. Z początku panowie mieli pod górkę i, jak to w kształtującej się dopiero branży i niewykreowanym popycie na nowy produkt, zajmowali się komiwojażerką. W 1895 roku otworzyli pierwszą fabrykę, a teraz firma jest korporacją i jednym ze światowych liderów w branży i wciąż zaskakuje nas nowymi patentowymi rozwiązaniami.

Dzisiaj producenci zaskakują nas co rusz nowymi pomysłami i rozwiązaniami konstrukcyjnymi dotyczącymi materacy sprężynowych. Zwykłe sprężyny przyobleczono w otuliny, by nadać im jeszcze bardziej indywidualne i sprężyste cechy. Rozpoczęto także intensyfikację ilości sprężyn liczonych w metrze kw. Nikogo nie zaskakuje pojęcie „multipocket”, które oznacza duże ilościowo upakowanie sprężyn w ilości ok. 500 sztuk na metr kw. i więcej. Jeszcze więcej. Niektórzy producenci materacy poszli tak na całość, że potrafią już na metrze kw. zmieścić nawet 1000 sztuk! Sprężynki są mniejsze, niż te „tradycyjne” i doskonale dopasowują się do ciała.

Już nie bezstrefowe, nie 3-strefowe, ale 7-strefowe materace sprężynowe stają się standardem. Każdą grupę sprężyn wykonuje się z drutu o naprzemiennej średnicy i tak powierzchnia spania jest bardziej przyjazna dla różnych części ciała.

Trudno także mówić wyłącznie o „materacach sprężynowych” czy „kieszeniowych”. Materace posiadają w sobie wkłady z końskiego włosia, trawy morskiej, kokosa, wszelkiego rodzaju pianki, od zwykłych poliuretanowych po pianki wysokoelastyczne czy termoelastyczne, mają warstwy lateksu, z których najwyżej ceniony jest ten w pełni naturalny.

Także wybór pokrowca do materaca nie jest sprawą prostą. Wykonane są one z najwyższej jakości tkanin, nasączane różnymi olejkami i preparatami, łatwe w zdejmowaniu i dające się prać w wysokich temperaturach. Stresujesz się, masz bezsenne noce, rano jesteś niewyspany? I na to znajdzie się sposób.

Materace stają się leczniczymi, rehabilitacyjnymi, prozdrowotnymi i nade wszystko „anty-„. Antyalergiczne, antybakteryjne, antyodleżynowe, przeciw wszystkim złym rzeczom, jakie nas nękają. Są doskonałe dla ludzi w każdym wieku i o różnej kondycji fizycznej, w różnym zdrowiu.

W jakim kierunku potoczy się ewolucja materacy sprężynowych? Czy producenci potrafią nas jeszcze czymś zaskoczyć? Czy materace sprężynowe z góry skazane są na porażkę w starciu z materacami z innych, bardziej nowoczesnych materiałów?

Na te pytania odpowiedzi uzyskujemy niemal codziennie, tak często, że trudno przewidzieć, co przyniesie jutro.

0 DODAJ KOMENTARZ
Oceń ten artykuł
Ewolucja materacy sprężynowych 5.00/5 (100.00%) 1 vote

Napisz komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>